Egzekucja mężczyzny oskarżonego o zabójstwo z 1986 r
Mężczyzna z Florydy został stracony w minioną środę, po tym jak w 1986 roku dopuścił się morderstwa.
Popełnione przez niego przestępstwo miało miejsce zaledwie kilka miesięcy po tym, jak opuścił więzienie po odbyciu wyroku za gwałt.
56-letni Darryl B. Barwick został uznany za zmarłego o godzinie 6:14 p.m. w środę. Śmiertelny zastrzyk wykonano w więzieniu stanowym na Florydzie. Sąd Najwyższy USA odrzucił wcześniej tego dnia ostateczne odwołanie od wyroku kary śmierci.
Po wprowadzeniu do pomieszczenia Barwick powiedział: „Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego zrobiłem to, co zrobiłem. Nadszedł czas, aby przeprosić rodzinę … Przepraszam.”
Barwick nie spotkał się osobiście z członkami rodziny w swoich ostatnich godzinach, ale rozmawiał z nimi przez telefon. Urzędnicy powiedzieli, że żaden z krewnych ofiary nie chciał być świadkiem egzekucji.
Barwick przyznał się do zabicia 24-letniej Rebeki Wendt w jej mieszkaniu w Panama City 31 marca w 1986 roku, po tym jak obserwował ją opalającą się na zewnątrz i śledził ją z powrotem do jej pokoju. Powiedział, że zamierzał okraść Wendt, ale gdy stawiała opór, zabił ją, dźgając 37 razy.