Kobieta przywiozła na komisariat w Boynton Beach dwa granaty! Posterunek ewakuowano
Mieszkanka Florydy pojawiła się na jednym z policyjnych komisariatów z… dwoma granatami ręcznymi. Choć kobieta zostawiła ładunki wybuchowe w swoim aucie, personel komisariatu został ewakuowany.
W czwartek, 2 maja, na policję w Boynton Beach zgłosiła się niewymieniona z nazwiska kobieta, która przywiozła ze sobą dwa granaty ręczne.
Fakt ten zgłosiła i choć granaty pozostawiła w aucie, komisariat został ewakuowany.
Na miejscu pojawili się saperzy, którzy bezpieczni usunęli ładunki wybuchowe z auta. Granaty miały zamocowane zawleczki.
Okazało się finalnie, że broń była „nieaktywna”, w związku z czym realne zagrożenia dla zdrowia i życia nie mógłby w tym wypadku zaistnieć.
Według mediów – kobieta weszła w posiadanie granatów po śmierci swojego ojca. Broń przypuszczalnie należała do niego.
Red. JŁ