55-letnia nauczycielka z Florydy rzuciła wszystko i pojechała… na panamską wyspę. W sieci robi furorę!

55-letnia nauczycielka przedmiotów ścisłych z Florydy rzuciła wszystko i zamieszkała na małej, tropikalnej wyspie u wybrzeży Panamy. Wcześniej sprzedała dom i większość swoich rzeczy. Na wyspę zabrała swojego 10-letniego pitbulla, Minnie.

Post Lisy Kauffman na Facebooku zdobył już ponad 100 tys. reakcji, a liczba ta dalej rośnie. Ogromnym zainteresowaniem użytkowników cieszy się wpis, w którym 55-latka opowiada, jak sprzedała cały swój majątek, żeby zamieszkać na wyspie u wybrzeży Panamy ze swoim psem. Wcześniej Kauffman miała ziemię w Kostaryce, ale sprzedała posiadłość i zamieszkała na Florydzie – do czasu ukończenia studiów przez jej syna. Niedawno mogła powrócić do spełnienia swojego największego marzenia.

Po wizycie w Bocas del Toro z polecenia znajomego Kauffman kompletnie oszalała na punkcie tego miejsca. Postanowiła ruszyć w końcu do tropików, gdzie od zawsze chciała mieszkać i żyć. 55-latka zamieszkała w małym, jednoosobowym domku, zasilanym energią z paneli słonecznych. Z Florydy zabrała tylko najpotrzebniejsze rzeczy oraz Minnie. Resztę sprzedała – łącznie z domem.

Nowe życie Kauffman wiąże się z wieloma wyzwaniami. Przede wszystkim na wyspie brakuje typowych wygód, jakie dostarcza duże, amerykańskie miasto – m.in. szybkie jedzenie i mnogość sklepów. Kobieta stwierdziła, że najbardziej tęskni za „pedicure i drive-thru Starbucksa”. Tutaj tego nie ma, ale 55-latce rekompensuje to cisza, spokój i piękno tego miejsca.

Kauffman – korzystając z Internetu przez sieć Starlink – planuje teraz uruchomienie platformy, na której będzie dzielić się wskazówkami z ludźmi, którzy podzielają chęć życia tak, jak ona.

Red. JŁ

Written by JL