Aligator zaatakował i zjadł psa

Mężczyzna bawił się ze swoim psem w parku na Florydzie, kiedy jego pies został zaatakowany przez aligatora, wciągnięty do wody i zjedzony. Zdarzenie potwierdzili urzędnicy ds. dzikiej przyrody.
Joshua Wells powiedział władzom, że 6 czerwca bawił się ze swoim wypuszczonym psem w pobliżu wody w popularnym parku w Tallahassee, kiedy aligator porwał psa, jak wynika z raportu Florida Fish and Wildlife Conservation Commission.
Wells, lat 44, powiedział, że złapał aligatora, skuwając jego nogi, ale zdał sobie sprawę, że jest to niebezpieczny.
„Powiedział, że szybko zrozumiał, że to nie jest dobry pomysł i puścił aligatora” – czytamy w raporcie.
Urzędnicy ds. dzikiej przyrody odłowili później dwa aligatory w tej okolicy – jednego o długości 2,8 metra i drugiego o długości 2 metrów. Traper znalazł ciało psa pływające pod powierzchnią wody w tym samym miejscu, gdzie złapano większego aligatora.