Dziesiątki tysięcy wniosków o odszkodowanie po huraganie Helena. Podano kwotę roszczeń
Po przejściu huraganu Helen przez Florydę rozpoczął się mozolny proces sprzątania zniszczeń i wyliczania strat. Zgodnie z najnowszymi danymi – w związku z huraganem mieszkańcy Słonecznego Stanu złożyli już 40 tys. roszczeń do firm ubezpieczeniowych. Na tej podstawie oszacowano wstępnie koszt zniszczeń.
Helena była najsilniejszym huraganem w tym roku, osiągając kategorię IV ze stałymi wiatrami, dochodzącymi do niemal 150 mph. Huragan przyniósł ze sobą także gwałtowne opady i wysokie fale sztormowe na wybrzeżu. Nagła podaż wody spowodowała podtopienia i powodzie.
Jak zwykle po tego typu kataklizmach – zniszczone są domy, auta i dobytki mieszkańców.
Do firm ubezpieczeniowych napływają już dziesiątki tysięcy wniosków o wypłatę należnego odszkodowania. Złożono ich już przeszło 40 tys. na samej tylko Florydzie. Na tej podstawie szkody wyceniono na 434 mln dolarów.
To jednak optymistyczna dla mieszkańców kwota, bo choć może reprezentować realną wartość szkód, ubezpieczyciele będą – w swoim interesie – walczyć o wypłatę jak najmniejszych odszkodowań.
Doug Quinn, dyrektor American Policyholder Association, wyraża głęboki sceptycyzm, co do zdolności firm ubezpieczeniowych do pełnego pokrycia strat po huraganie Helena. Prywatnie Quinn zmierzył się z ubezpieczycielami po huraganie Sandy. Twierdzi, że wówczas nie wypłacono mu odszkodowania za zniszczony dom, a ubezpieczyciel przedstawił fałszywy raport szkód.
Quinn uważa, że praktyka tworzenia odbiegających od rzeczywistości raportów jest powszechna po dziś dzień. Po huraganie Ian aż 200 000 roszczeń mieszkańców zostało dorzuconych przez firmy ubezpieczeniowe bez żadnej wypłaty.
Mark Friedlander z Insurance Information Institute stwierdził z kolei, że branża ubezpieczeniowa na Florydzie jest dobrze przygotowana finansowo do obsługi roszczeń po huraganie Helene dzięki reformom legislacyjnym z lat 2022-2023.
Red. JŁ