Frekwencja na Florydzie przekroczyła 50%. Miażdżąca przewaga Republikanów
Frekwencja wyborcza na Florydzie osiągnęła w piątek 50 procent, co nominalnie oznacza ok. 7 milionów oddanych głosów. Republikanie głosują do tej pory liczniej, niż Demokraci. Jeżeli ten trend się utrzyma, prognozowane jest zwycięstwo Donalda Trumpa i senatora Ricka Scotta.
Do piątku Republikanie oddali 3,01 miliona głosów, czyli o 808 tys. więcej, niż oddali głosów Demokraci. Republikanie z Florydy – jak się okazuje – są w tegorocznych wyborach o wiele bardziej aktywniejsi, niż wyborcy Partii Demokratycznej. W głosowaniu wzięło udział do tej pory 56,3 proc. zwolenników GOP – w porównaniu do 51,8 proc. wyborców Niebieskich.
Wśród osób niepowiązanych z żadną partią frekwencja wyborcza wyniosła 39,4 proc.
Największe zainteresowanie głosowaniem w dużych powiatach, takich jak Broward, Miami-Dade i Palm Beach, oczekiwane jest w ostatnich dniach głosowania.
Demokraci mogą jeszcze nadrobić zaległości w weekend i w dniu wyborów, co wpłynie na wybory lokalne i wyniki głosowania nad zmianami w konstytucji Florydy (marihuana i prawo do aborcji). Jeśli jednak trend się utrzyma, wszystko wskazuje na zwycięstwo w Słonecznym Stanie Republikanów Donalda Trumpa i sen. Ricka Scotta.
Red. JŁ