Na Florydzie schwytano boa albinosa

Z jednego z podwórek na Florydzie usunięto ogromnego węża. Był to jednak wyjątkowy osobnik.
Właściciel domu w Naples, kiedy zobaczył na swoim podwórku węża, wezwał ludzi, którzy na co dzień zajmują się usuwaniem takich gadów – Rhetta i Taylor Stanberry. Gdy jednak przybyli na miejsce, nie znaleźli pytona, z którymi najczęściej mają do czynienia.
W krzakach czekał na nich boa dusiciel albinos o długości ponad 9 stóp.
Choć węże takie często są udomowione, ten zachowywał się jednak jak dziki pyton. Nie wiadomo więc jak długo przebywał na wolności. Wąż prawdopodobnie został wypuszczony przez właściciela, gdy stał się zbyt duży lub uciekł podczas jednego z ostatnich huraganów.