Nad posiadłością Trumpa przeleciał samolot z banerem „ha ha ha ha”
Dwa dni po przeszukaniu posiadłości byłego prezydenta Donalda Trumpa w Mar-a-Lago, przeleciał nad nią samolot, z prześmiewczym banerem.
Kamery zarejestrowały w środę mały żółty samolot lecący nad kurortem Palm Beach. Tuż za nim widoczny był baner z napisem wyrażającym śmiech pilota.
Jest to ewidentne nawiązanie do przeszukania posiadłości przez agentów FBI. Był to element dochodzenia w sprawie tego, czy Trump zabierał utajnione zapisy z Białego Domu do swojej rezydencji na Florydzie.
Zgodnie z przepisami federalnymi, przechowywanie takich dokumentów w nieautoryzowanym miejscu jest przestępstwem. Nie wiadomo jednak, czy zostały one przez byłego prezydenta wyniesione celowo, czy był to zwykły przypadek. W sprawie wypowiedział się syn prezydenta, Eric Trump. Poinformował on, że pudła z dokumentami były wśród przedmiotów wynoszonych z Białego Domu, podczas gdy Donald Trump opuszczał stanowisko prezydenta.
Do sprawy przeszukania odniósł się publicznie również były prezydent. Określił on ten incydent jako „niezapowiedziany nalot” i podkreślił, że agenci otworzyli również sejf w jego domu.