Pijany siadł za sterami samolotu
Pijany pilot został wyprowadzony z samolotu linii JetBlue. Lot na trasie z Buffalo do Orlando został opóźniony.
Do zdarzenia doszło w minioną środę. 52-letni James Clifton z Orlando stawił się do pracy w podejrzanym stanie. Nikt nie zorientował się, że pilot jest pod wpływem alkoholu, do momentu aż przechodził przez bramki TSA.
Jak poinformowali ochroniarze, mężczyzna podczas kontroli wydawał się nieobecny. To skłoniło funkcjonariuszy Niagara Frontier Transportation Authority, by nie pozwolić mu odlecieć. Pilot został wyprowadzony z samolotu i poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Wykazało ono 0,17 promila. W przypadku pilotów, federalnym limitem są 0,04.
JetBlue Airlines poinformowały, że mężczyzna został odsunięty od swoich obowiązków. Cliftonowi nie postawiono jednak żadnych zarzutów.