Późniejsze godziny startu zajęć nie podobają się rodzicom, szkołom i uczniom
Na ponad rok od wprowadzenia wymogu rozpoczynania zajęć w middle schools na Florydzie nie wcześniej, niż po godz. 8:30 rano, część ustawodawców kontestuje przepisy, powołując się na opinie uczniów i rodziców. Niewykluczone, że przed terminem dostosowania się wszystkich szkół do wymogu, czyli przed 2026 rokiem, przepisy zostaną zniesione lub zmodyfikowane.
Zgodnie z uchwalonymi w 2023 roku ustawodawstwem – począwszy od 2026 roku wszystkie middle schools na Florydzie będą miały obowiązek rozpoczynania zajęć szkolnych nie wcześniej, niż o godz. 8:30 rano. Szkoły podstawowe będą mogły zaczynać lekcje trochę wcześniej – o 8:00 rano.
Nowe przepisy są poparte badaniami naukowymi, które traktują o katastrofalnej jakości snu dzisiejszych dzieci i młodzieży. Przesunięcie zajęć na późniejsze godziny ma sprawić, że uczniowie będą lepiej się wysypiać, a w efekcie zachowywać mocniejsze skupienie podczas zajęć.
Pomysł budzi mieszane uczucia wśród rodziców i uczniów. Nie negują potrzeby lepszego wysypiania się, ale późniejsze godziny rozpoczęcia zajęć powodują siłą rzeczy, że lekcje również kończą się później. To zaś koliduje w przypadku wielu uczniów z zajęciami pozalekcyjnymi.
W niektórych okręgach szkolnych władze mogą mieć problemy z organizacją transportu dla uczniów z najdalszych zakątków dystryktu, gdyż autobusy szkolne będą musiały przebijać się przez zatory drogowe w porannych godzinach szczytu, tracąc na czasie przejazdu.
Obecnie 47% middle schools na Florydzie rozpoczyna zajęcia przed 7:30, a kolejne 19% między 7:30 a 7:59. Większość placówek oczekuje na dalsze kroki stanowej legislatury.
Red. JŁ