Protesty „No Kings” w całym kraju. Aż 75 odbędzie się na Florydzie

W sobotę, 14 czerwca, w całych Stanach Zjednoczonych odbędą się setki protestów „No Kings” – w tym 75 na samej tylko Florydzie. Demonstracje nieprzypadkowo zbiegną się w czasie z 250. rocznicą powstania armii amerykańskiej, z okazji której przez Waszyngton przejdzie parada wojskowa zorganizowana przez Donalda Trumpa. Głównymi motywami ogólnokrajowego protestu jest sprzeciw wobec „autorytaryzmu” oraz idei „tronu, korony i króla”.
W najbliższą sobotę w wielu miastach Stanów Zjednoczonych obędą się protesty „No Kings” zorganizowane przez ruch „No Kings National Day of Defiance”. Organizatorzy demonstracji otwarcie przyznają, że 14 czerwca nie jest przypadkową datą. Tego samego dnia w Waszyngtonie odbędzie się parada wojskowa z okazji 250-lecia powstania armii amerykańskiej. Jest to także dzień urodzin Donalda Trumpa. Zdaniem organizatorów to nie przypadek, a defilada ma raczej „nakarmić ego” prezydenta, niż oddać hołd żołnierzom.
Głównymi hasłami protestu ma być sprzeciw wobec „autorytaryzmu” oraz idei „tronu, korony i króla”. W założeniu protesty mają być pokojowe – bez broni, zgodne z prawem i z zachowaniem zasad deeskalacji konfliktów.
Łącznie 75 protestów zostanie zorganizowanych 14 czerwca tylko na Florydzie, w tym m.in. w Miami, Orlando, Tampa, Fort Lauderdale, Gainesville, Tallahassee, St. Petersburg, West Palm Beach i dziesiątkach innych miast i miasteczek.
Parada wojskowa w Waszyngtonie odbędzie się 14 czerwca o godz. 18:30 (ET). Defilada będzie transmitowana m.in. w mediach społecznościowych armii USA.
Red. JŁ