Skandal na Florydzie. Morderca trzech osób został deportowany, nim zapadł wyrok
Erwin Rommel Recinos Zuniga został oskarżony w USA o spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginęły trzy osoby. Prawdopodobnie nigdy jednak nie odpowie za doprowadzenie do tragedii, gdyż władze deportowały go do Hondurasu, zamiast dopilnować, że najpierw odpowie przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Zuniga został zatrzymany w 2022 roku. Mężczyźnie postawiono wówczas 10 zarzutów – w tym jazdę pod substancji psychoaktywnych, nieumyślne spowodowanie śmierci, a także nieumyślne zabójstwo drogowe. W wypadku, który Zuniga spowodował zginęły trzy osoby.
Skazanie mężczyzny na podstawie zarzucanych mu czynów gwarantowało mu długoletni pobyt w zakładzie karnym – o ilu w ogóle kiedyś wyszedłby na wolność. Tymczasem Honduranin prawdopodobnie uniknie kary, gdyż został bez wyroku deportowany do ojczyzny. Rodziny ofiar wypadku dowiedziały się o tym dopiero teraz – dwa lata po tragedii. Uważają, że podejrzanemu de facto pozwolono uciec i uniknąć kary.
Sędzia Laura Cruz, prowadząca sprawę, była w szoku, że nikt z Departamentu Więziennictwa nie powiadomił sądu ani prawników o przekazaniu Zunigi służbom imigracyjnym – co było wymagane procedurami.
Co więcej, mimo że sędzia nakazała przedłożenie sądowi wyjaśnień, prawnicy reprezentujący Departament Więziennictwa nie dostarczyli jasnych odpowiedzi, powołując się na różne regulacje, procedury wewnętrzne oraz trwające dochodzenie.
Zuniga miał nie być jedynym, który w ten sam sposób mógł uniknąć kary więzienia. Prokurator Christine Zahralban przytoczyła przypadek innego podejrzanego, którego niemal deportowano z Luizjany do kraju pochodzenia. Wówczas jednak w porę udało się powstrzymać procedurę.
Red. JŁ