Kolejny nalot na dom rapera 6ix9ine’a. Świadek koronny znów stara się zmarnować swoją szansę

Służby federalne przeprowadziły nalot na dom rapera Daniela Hernandeza „6ix9ine’a”, podczas którego – według nieoficjalnych, niepotwierdzonych jeszcze doniesień – znaleziono broń i narkotyki. Artysta przebywa obecnie na zwolnieniu warunkowym w związku z ugodą z wymiarem sprawiedliwości, na podstawie której raper zgodził się zeznawać przeciwko swoim dawnym ziomkom z gangu wchodzącego w skład przestępczego kolektywu Bloods.
Do nalotu doszło w minioną środę. 6ix9ine twierdzi, że przeszukanie jego domu przez federalnych trwało kilka godzin, a przez dokładnie sześć godzin raper miał być skuty kajdankami. Nie został aresztowany, choć – jak sam przyznał – funkcjonariusze skonfiskowali narkotyki i pobrali od niego próbki DNA.
Przedstawiciel Biura Szeryfa Powiatu Palm Beach potwierdził, że podczas przeszukania na miejscu obecni byli funkcjonariusze wydziału narkotykowego, ale nie ujawnił, czy doszło do konfiskaty nielegalnych substancji.
6ix9ine był w przeszłości oskarżony m.in. o stosunek seksualnych z 13-latką, a za wymuszanie haraczy, handel narkotykami czy napady z bronią palną miał zostać skazany na minimum 25 lat więzienia. Wywinął się, zostają świadkiem koronnym FBI. W ramach umowy z wymiarem sprawiedliwości otrzymał skrócony wyrok 2 lat więzienia oraz 5 lat więzienia w zawieszeniu. Dzięki jego zeznaniom aresztowano i skazano kluczowych członków gangu Treyway (Bloods), do którego sam należał.
Red. JŁ