41-latek próbował wnieść improwizowaną bombę do samolotu, lecącego do Tampy

Mężczyzna z Pensylwanii został aresztowany za próbę wniesienia do samolotu, lecącego na Florydę, materiałów wybuchowych. Podejrzany uciekł z lotniska, kiedy jego nazwisko wymieniono przez głośniki portu lotniczego – przekazała Administracja Bezpieczeństwa Transportu.
41-letni Marc Muffley został skazany na 30 miesięcy więzienia i dodatkowo 3 lata nadzoru po odbyciu kary. W lutym 2023 roku Muffley próbował wnieść na pokład samolotu na lotnisku w Lehigh Valley amatorską bombę. Ładunek był skonstruowany z butli butanu, baterii litowo-jonowych, zapalniczki oraz „urządzenia wybuchowego”.
„Posiadanie ładunku wybuchowego w samolocie stwarza poważne ryzyko pożaru, eksplozji i katastrofalnych konsekwencji dla wszystkich na pokładzie” – powiedziała prokurator Jacqueline C. Romero.
Samolot, do którego próbował dostać się 41-latek, leciał do Orlando-Sanford na Florydzie.
W pewnym momencie Muffley usłyszał swoje nazwisko, dobiegające z głośników systemu nagłośnieniowego portu lotniczego w Lehigh Valley. Wówczas speszył się i uciekł z lotniska, ale został aresztowany przez FBI dzień później.
Red. JŁ