Zatłoczone plaże i drogi w trakcie spring break

Na 35 milowym odcinku plaż hrabstwa Pinellas wiosenna przerwa trwa w najlepsze.
We wtorek, aby dostać się do Clearwater Beach, trzeba było poczekać w długim na ponad milę korku.
Policja jest jednak zadowolona, że plaże są otwarte. Funkcjonariusze przypominają także o obowiązujących przepisach. Na plażach nie wolno spożywać alkoholu, czy wprowadzać psów. Urzędnicy twierdzą, że od wtorkowego popołudnia nie było żadnych problemów.
Jednak nie tylko plaże borykają się z zatłoczeniem. Lotnisko St. Pete-Clearwater International Airport przywraca dziesiątki miejsc pracy. Wszystko przez ogromną liczbę pasażerów podczas Spring Break. Rzeczniczka Michele Routh poinformowała, że na targach pracy, pojawiło się ponad 150 osób.
W porównaniu do hrabstwa Pinellas, sytuacja na południu Florydy jest znacznie gorsza. Urlopowicze w Miami Beach wyszli z domów z nastawieniem, że wszystko jest dozwolone. W ciągu weekendu, zostało tam aresztowanych 100 osób.
Red. KS